Granat (Punica granatum) jest cenną rośliną, bowiem jako jedna z nielicznych balansuje wszystkie trzy dosze. Czyli – w dużym uproszczeniu rzecz ujmując – może pomóc wielu osobom przy wielu problemach ze zdrowiem, bez obaw o skutki uboczne.
Sprawdźmy, kiedy możemy się wesprzeć granatem i jaki ma wpływ na zdrowie kobiet.
Jak granat wpływa na organizm i kiedy warto go używać:
- zawiera sporo antyoksydanty – wielbicielkom czerwonego wina i zielonej herbaty, dla których mocnym argumentem „za” są antyoksydanty, spieszę donieść, że granat ma ich 3 razy więcej niż rzeczone używki 😉 Obecność antyoksydantów sprawia, że granat na przykład dobrze wpływa na serce. A skoro na serce, to również na cały układ krążenia, na krew
- redukuje stan zapalny i zakwaszenie organizmu. Działa więc korzystnie na wątrobę, która wg Ajurwedy jest siedzibą doszy pitta, odpowiedzialnej za wszelkie stany zapalne w ciele. Ogólny stan zapalny zazwyczaj przybiera formę nadmiaru agni (ognia trawiennego) jako niestrawność, nieżyt układu pokarmowego, objawiające się zwłaszcza biegunką, zgagą, ciężarem w brzuchu, kwaśnym odbijaniem się, kwaśnym posmakiem w ustach, nieświeżym oddechem, wzdęciami, nudnościami, hemoroidami
- wzmacnia apetyt, moduluje ogień trawienny (agni) – stosować można zatem, gdy mamy zaburzenia łaknienia i odżywiania (np. anoreksja)
- poprawia wygląd skóry – skoro granat wspiera wątrobę, a skóra jest naszą drugą wątrobą… Polecam nie tylko jedzenie granatu czy picie soku z granatu, ale również pielęgnację skóry olejem z pestek granatu, który sprawdza się dobrze, gdy skóra jest wrażliwa, skłonna do podrażnień i wyprysków oraz przy trądziku różowatym
- ma działanie przeciwpasożytnicze – napar z korzenia pity rano na pusty żołądek
- pomocny przy krwawieniu z naturalnych otworów ciała, np. z nosa oraz przy krwotokach macicznych
- upławy – napary ze skórki
- wzmacnia pamięć, koncentrację, wydolność intelektualną
- w stanach osłabienia organizmu – wzmacniająco
- miejscowo – na oparzenia, trudno gojące się rany i owrzodzenia
- przy problemach w obrębie jamy ustnej – w formie płukanki
- tonizująco na tkankę rozrodczą – działa jak afrodyzjak, zwiększa ilość i poprawia jakość nasienia
I na koniec to, co na tym blogu jest najważniejsze – granat świetnie wpływa na równowagę hormonalną. Dzieje się tak z dwóch powodów:
- po pierwsze granat obfituje w fitohormony, a dokładnie w fitoestrogeny, które działają jak selektywne modulatory aktywności receptorów estrogenowych. Mówiąc po ludzku – blokują w komórkach receptory estrogenowe. Jest to cenne, gdy mamy nadmiar estrogenu, bowiem gdy receptory estrogenu zostają zablokowane, nasz estrogen nie może wnikać do komórek i powodować różnych niekorzystnych objawów, które wiążą się z jego nadmiarem
- po drugie granat działa bardzo korzystnie na wątrobę, która zajmuje się metabolizowaniem estrogenu.
Warto więc włączyć granat do diety, gdy zmagasz się z dominacją estrogenową, której przyczyną lub skutkiem jest stan zapalny organizmu.
KOLEJNY CIEKAWY WPIS. PERFEKCYJNA DOSTĘPNOŚĆ. DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM SERDECZNIE 🙂
dzięki, pozdrawiam!
Super, dziękuję za cenne informacje
dziękuję za ciekawe informacje, mam pytanie czy będzie także korygował stan hormonów przy chorobie Hashimoto?
Granat bezpośrednio nie moduluje hormonów tarczycy. Ale ma wpływ na stan zapalny, co jest podstawowym problemem przy Hashimoto, oraz generalnie na wątrobę, której kondycja jest bardzo ważna z punktu widzenia przemiany T4 w T3. Więc pośrednio na hormony tarczycowe granat będzie oddziaływał korzystnie
Dzień dobry,
A co w przypadku, gdy jest się po porodzie i karmi dzidziusia? Wtedy naturalnie poziom estrogenów spada…Pozdrawiam
Szczerze mówiąc nie jestem pewna, nie zgłębiam ziół pod takim kątem (ciąża, karmienie piersią). Pytanie, czy rzeczywiście jest potrzebna jakaś regulacja poziomu hormonów, jeżeli ten spadek jest naturalny?
Potrawa z gramatem?
Ajurweda zaleca nie łączyć owoców z innymi produktami w jednym posiłku (z pewnymi wyjątkami). Więc sok z granatu, lub solo czy z innymi owocami jako przekąska. Ale gdyby łamać zasady robiąc to mądrze, to np taka sałatka https://www.jadlonomia.com/przepisy/saatka-z-burakow-i-granatu-z-oleje/. Jej składniki balansują hormony kobiece 🙂