Dzisiaj przyjrzymy się jednej z najpopularniejszych przypraw i przeanalizujemy, czy rzeczywiście jest ona warta tego, aby używać jej na codzień.
Elettaria Cardamomum Maton – kardamon malabarski, w sanskrycie – ela to jedna z najbardziej aromatycznych i najdroższych przypraw na świecie – pod względem ceny wyprzedza go jedynie szafran i wanilia.
Używamy ziaren – czarnych kulek zamkniętych w zielonych strąkach. Ziarna wyłuskujemy i mielimy/rozdrabniamy w moździerzu tuż przed użyciem, ponieważ mielone tracą szybko na jakości (ulatnia się olejek eteryczny). Nie warto więc kupować mielonego kardamonu. Możesz również wrzucić do potrawy czy napoju cały strąk kardamonu, ale najpierw go rozgnieć. Terapeutycznie używa się również oleju z kardamonu (elaichi oil)
Kardamon to jedna z nielicznych roślin balansująca wszystkie dosze, czyli dobra i bezpieczna w zasadzie dla każdego.
Dominujący smak: słodki, ostry, właściwości wychładzające.
Właściwości kardamonu:
- stymuluje trawienie – pochodzi z rodziny imbirowatych, więc działanie na układ pokarmowy ma podobne do imbiru, ale jest od niego znacznie bezpieczniejszy, ponieważ nie jest tak ostry
- środek przeciwskurczowy/antyspazmatyczny – stosowany gdy nudności, wymioty, czkawka, wszelkie skurcze żołądka, jelit i kolki, rozluźnia mięśnie, można go więc stosować przy bólach menstruacyjnych
- używany przy chorobie lokomocyjnej i porannych mdłościach
- można go żuć po posiłku – zaspokaja potrzebę na słodki smak po posiłku, czyli na deserek 😉
- odświeżacz oddechu
- skuteczny na ból zęba, stosowany również przy chorobach dziąseł i jamy ustnej – ze względu na właściwości antybakteryjne
- właściwości odśluzowujące – gdy dodasz go do mleka, neutralizuje jego potencjał zaśluzowujący
- działa wykrztuśnie – stosuje się go przy kaszlu, astmie i innych problemach z układem oddechowym
- działa moczopędnie
- może obniżać ciśnienie krwi
- może pomóc modulować poziom cukru we krwi
- tonizuje śledzionę
- wspiera produkcję żółci i trawienie tłuszczy
- moduluje poziomem cholesterolu i trójglicerydów
- ma właściwości przeciwzapalne
- działa na system nerwowy – stosowany jako środek uspokajający, przy niepokoju, stanach depresyjnych, bezsenności oraz przy bólach głowy i migrenach
Kardamon jest więc tak uniwersalny, a przy tym generalnie bezpieczny, że mój dzień bez niego to dzień stracony 😉
Wpływ kardamonu na hormony
Jak zwykle sprawdźmy jeszcze czy omawiana roślina ma jakiś wpływ na układ hormonalny…
W tradycyjnym przekazie ajurwedyjskim nie wskazuje się kardamonu jako zioła modulującego hormonami i wpływającego na układ rozrodczy i hormonalny tak jak np. shatavari, lodhra czy ashoka. Natomiast zalecany był dla mężczyzn jako afrodyzjak, ponieważ poprawia erekcję i jakość nasienia.
Jednak, ze względu na wcześniej wymienione właściwości kardamonu oraz łagodne działalnie, można go polecić każdej osobie z zaburzeniami hormonalnymi, zwłaszcza gdy jest to związane z osłabionym metabolizmem, insulinoopornością i stanem zapalnym. Najlepszym przykładem jest tu zespół policystycznych jajników. Badania naukowe wskazują, że u dziewczyn z PCOS po stosowaniu kardamonu obniżył się poziom LH, FSH oraz androgenów – androstenedionu i DHEA. Nie ma natomiast doniesień naukowych na temat bezpośredniego wpływu kardamonu na estrogeny, mimo iż zawiera w składzie fitohormony – izoflawonoidy.