fbpx

Wbrew tytułowi nie będzie to reklama kosmetyków firmy Bioliq 🙂 Będzie o wikriti – o którym pisałam ostatnio – ale tym razem w kontekście skóry.

Ujmę to nietypowo jak na mnie, czyli w bardzo wielkim skrócie 😉  prakriti to norma, wrikriti – zaburzenie.

Vata:

  • prakriti: skóra sucha, cienka, jasna, chłodna w dotyku (zwłaszcza dłonie i stopy), wąskie, ciemne pory
  • wikriti: skóra matowa, miejscami szorstka, przesuszona, spierzchnięta i spękana (zwłaszcza stopy, dłonie, usta), z odciskami i zgrubieniami, przedwczesne zmarszczki, zwłaszcza te na czole, podkrążone oczy (skóra pod oczami w kolorze brązowym), sucha wysypka, egzema, łuszczyca, łupież,

Pitta:

  • prakriti: jasna, brzoskwiniowa lub różowawa, często piegowata cera, skóra ciepła, delikatna, miękka, wrażliwa
  • wikriti: tłusta strefa T, wysypki, podrażnienia, alergia kontaktowa, stany zapalne, trądzik, wągry, tłuszczaki, zaskórniki zamknięte, naczynka, trądzik różowaty, zmiany w naturalnej pigmentacji, nadmierna potliwość, przedwczesne zmarszczki w okolicach oczu (tzw. kurze łapki), podkrążone oczy (skóra pod oczami w kolorze szaro-zielonkawym),

Kapha:

  • prakriti: tłusta blada cera, skóra gruba, wilgotna, miękka, chłodna w dotyku, dobrze napięta, ładnie się starzeje
  • wrikriti: matowa, rozpulchnione pory, zatkane pory, wągry, cysty, krosty z gęstą tłustą wydzieliną, obrzęki będące skutkiem zatrzymania wody w organizmie, głębokie zmarszczki zwłaszcza w okolicach kącików ust

Ajurweda nie wyróżnia czegoś takiego jak „normalna” cera/skóra; normą jest to, co otrzymaliśmy przy urodzeniu w pakiecie z naszym prakriti.

A z zaburzeniami (wikriti) należy sobie radzić balansując zaburzoną doszę, z którą określone wikriti jest związane.

Przy czym wrikriti samo w sobie nie jest chorobą, ale gdy jest długotrwałe, niechybnie do choroby doprowadzi. A ponieważ całe nasze ciało, nasz umysł i dusza i psychika są połączone w jeden byt, stanowią jedność i całość, jeśli na jakimkolwiek z tych poziomów doświadczysz zaburzenia, przenosi się to na całe Twoje Ja, na całą/całego Ciebie. Nie warto lekceważyć nawet drobnych symptomów lub przypadłości. Np. mocno wysuszone, spierzchnięte, spękane usta, które są problemem zwłaszcza w zimie (gdy jak wiadomo „sucha” dosza vata dominuje w przyrodzie) same w sobie nie są może niczym poważnym i zagrażającym życiu. Ale są objawem zaburzonej doszy vata w Tobie, co na dłuższą metę może przyczynić się do poważnych problemów zdrowotnych o cechach dosza vata, np. bóle stawów. Poważne choroby zazwyczaj nie pojawiają się znienacka, są efektem ignorowania przez dłuższy czas wszelkich, nawet drobnych sygnałów, które daje nam nasz organizm… Pamiętaj – równowaga, harmonia to klucz do zdrowia.