Ajurweda ogromną wagę przywiązuje do dbania o siebie poprzez określone rytuały i czynności, które – praktykowane codziennie – zapewniają nam zdrowie i dobrostan. Ten ajurwedyjski pomysł i przepis na idealny dzień to tak zwana dinacharya. Więcej o niej pisałam tutaj
Wg Ajurwedy szczególnie istotne jest to, jak zaczynamy dzień, bo od tego, jak w niego wejdziemy, zależy jak on będzie nam się układał i jak będziemy podchodzić do zdarzeń i sytuacji, które nam przyniesie.
Ajurporanek obfituje w różnego rodzaju rytuały związane z olejowaniem, natłuszczaniem. A natłuszczanie, połączone z masażem, przede wszystkim balansuje doszę Vata, co oznacza, że wchodzimy w dzień bardziej spokojne, zrelaksowane, mniej w nas jest nerwowości, chaosu, niepokoju.
Jednym z takich olejowych codziennych rytuałów jest tzw. karna purana. Jest to olejowanie uszu.
Czynność bardzo prosta – rano, po oczyszczeniu jamy ustnej aplikujesz 2-3 krople oleju sezamowego najpierw do jednego, następnie do drugiego ucha. Przechylasz głowę i wkrapiasz. Możesz nawet na chwilę położyć się na łóżku, aby ułatwić zakrapianie, ale nie jest to konieczne.
Inną opcją jest nałożenie na koniuszek palca odrobiny masła klarowanego i nałożenie go do ucha. Ale tu zalecam ostrożność – uważaj, abyś czegoś nie uszkodziła np. paznokciem.
Następnie wymasuj uszy – możesz je przytkać na chwilę palcami i pomasować, rozmasuj też małżowinę i miejsca wokół uszu na głowie.
Zabieg ten uzupełnia pozostałe poranne olejowe rytuały – płukanie jamy ustnej olejem, nasya i automasaż.
Korzyści z karna purana
O podstawowej korzyści już wspomniałam – balansujesz doszę vata.
Karna purana generalnie wpływa również na jakość słuchu.
Ponadto jest to znacznie skuteczniejszy i mniej inwazyjny sposób na czyszczenie ucha niż używanie patyczków. Wiem o czym mówię, bo kiedyś niestety patyczkiem “wygrzebałam” zapalenie ucha. Należy jednak karna purana robić regularnie, codziennie, aby był to zabieg skuteczny. Regularne stosowanie karna purana zapobiega nadmiernemu gromadzeniu się woskowiny.
Karna purana jest nie tylko codzienną praktyką profilaktyczną, ale również terapią ajurwedyjską stosowaną przy chorobach uszu, migrenach, bólach w obrębie głowy, szyi, szczęki, zawrotach głowy, depresji. Wówczas jednak używa się olejów ziołowych takich jak Kshar Thailam, Karna Bindu, Badhiriya Nashak.
A moge tylko zapytać, olej wkrapiamy do kanału ucha, nie do małżowiny? Dziękuję, Monika
Tak, do kanału ucha
Czy zostawiamy go w uchu, czy jakoś wycieramy?
Zostawiamy. Olej zazwyczaj spłynie do gardła. Czasem też nieco wypływa na zewnątrz, na małżowinę i to możemy wytrzeć
A czy karna purana może / pomoże zlikwidować szumy w uszach?
Pozdrawiam serdecznie ☺️
Może być pomocna, ale podejrzewam, że nie wystarczy. Najprawdopodobniej szumy w uszach spowodowane są zaburzeniami doszy vata, więc należy ją zbalansować kompleksowo – odpowiednią dietą, stylem życia, być może także ziołami. Pozdrawiam!
Pani Ewo jaki olej poleca Pani do uszu.
W tekście jest wszystko opisane – olej sezamowy lub masło klarowane do codziennego użytku, a do terapii – ajurwedyjskie oleje ziołowe, które wymieniłam 🙂
Ok dziekuje tylko chodziło mi o jakąś firmę lub sklep bo na rynku jest b. duży wybór. Chodzi mi głównie o olej kokosowy. Pozdrawiam
Sezamowy fajny jest firmy Balcho lub Bio Planete, a co do kokosowego to szczerze mówiąc słabo się orientuję, bo używam go niewiele, ostatnio miałam z firmy Targroch, bo cena mnie przekonała 😉 pozdrawiam!
Czy aplikować codziennie? Spotkałam się gdzieś w literaturze z wersją “raz w tygodniu”…
Codziennie, jest to stały element dinacharya, czyli codziennych ajurwedyjskich rytuałów
Dziękuję serdecznie. Pozdrawiam
Prosze mi powiedzieć gdzie mozna zakupic te oleje Kshar Thailam, Karna Bindu, Badhiriya Nashak.
Pozdrawiam
wystarczy kshar, można go kupić np. tutaj https://organiclab.pl/pl/zdrowie-ucha/172-tail-kshar-baidyanath-ajurwedyski-olejek-leczacy-choroby-ucha.html
Witam serdecznie. Przypadkiem natrafiłam na Pani artykuł o korzyściach płynących ze stosowania oleju sezamowego. Bardzo to interesujące i chyba zacznę stosować. Pierwszy krok zrobiony…kupiłam olej😀i zaczęłam płukać usta rano. Będę wracać na Pani blog. Pozdrawiam cieplutko. Iwona
Super! Bardzo się cieszę 🙂 na moim blogu jest wiele wskazówek jak dbać o siebie i jak bardziej rozumieć potrzeby organizmu, więc zapraszam. Pozdrawiam!