fbpx

Czy są na tu osoby, które w dzieciństwie jadały tzw. grysik – kaszę manną na mleku? wciągniętą ze butelki po wodzie mineralnej Celestynce (bo wszak za PRL-u był problem ze wszystkim, łącznie z butelkami dla dzieci), zakończonej smoczkiem, ale takim strasznym ordynusem, brzydkim, twardym i o smaku butów gumowych dziadka? 🙂 cóż, do smaków dzieciństwa ma się sentyment, ale też warto je odkrywać na nowo. Dzisiaj zatem przepis na taką właśnie zupkę grysikową, ale w wersji hinduskiej, zaczerpniętej z książki kucharskiej „Gotuj z ajurwedą dla zdrowia”, której autorem jest słynny dr Vasant Lad i jego żona Usha. Podejrzewam, że dr Lad opatrzył książkę teoretycznym wprowadzeniem do kuchni ajurwedyjskiej, natomiast za zasadniczą część książki – receptury kulinarne – odpowiada jego małżonka.

 

gotuj z ajurwedą dla zdrowia
Zupa grysikowa – dla 4 osób:
  • 1/2 szklanki ghee
  • 1 szklanka grysiku
  • 4 szklanki wody
  • 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu

Rozgrzej garnek na średnim ogniu i dodaj ghee. Następnie wsyp grysik, mieszając nieustannie, dopóki się nie zarumieni i nie stanie się aromatyczny. Wlej wodę, i mieszaj energicznie aż grudki się rozpuszczą, a grysik będzie miękki. Dodaj kardamon. Zmniejsz ogień i gotuj na wolnym ogniu pod przykryciem do chwili, gdy będzie gotowy. Jeśli chcesz możesz podawać go z mlekiem i posłodzony. Potrawa doskonale nadaje się na śniadanie. Potrawa zmniejsza i łagodzi wszystkie trzy dosze. Osoby typu Kapha powinny dodać 1/8 łyżeczki imbiru w proszku, zmniejszyć ilość ghee i jeść danie tylko od czasu do czasu.

Od siebie dodam drobną techniczną kwestię: uważaj proszę przy dodawaniu wody, wiadomo – lanie wody na rozgrzany tłuszcz wróży kłopoty – można się poparzyć! Dodam też, że wybieram wersję z mlekiem, dosładzaną miodem, dodaję go po ugotowaniu, gdy zupa nieco przestygnie. Często jadam tę potrawę na drugie śniadanie, jest naprawdę fajna dla osób typu Vata w okresie, gdy dosza vata „szaleje” w przyrodzie. 

 

%d bloggers like this: