Według Ajurwedy nie jesteś tym, co jesz. Jesteś tym, co Twój organizm zdoła przyswoić z pożywienia. Ale także jesteś tym, co powinien, a czego nie zdołał wydalić.
Więc owszem, to co kładziesz codziennie na talerzu ma znaczenie dla Twojego zdrowia.
Ale równie istotne jest to jak sprawne jest Twoje trawienie, przyswajanie składników odżywczych, przekształcanie ich w energię życiową i wydalanie zbędnych produktów przemiany materii oraz wszelkich toksyn, które wchłonął organizm.
To dość skomplikowane procesy fizyczne i biochemiczne… Zaangażowane są liczne narządy – żołądek, trzustka, jelito cienkie i grube, które wykorzystują różnego rodzaju substancje, takie jak enzymy trawienne, kwas solny czy żółć… Zaangażowany jest nie tylko układ pokarmowy, ale również krwionośny i limfatyczny, którymi do tkanek transportowane są wchłonięte składniki.
Następnie przyswojone składniki odżywcze organizm wykorzystuje do wytwarzania energii, budowy i naprawy tkanek oraz regulacji funkcji życiowych. Proces ten zachodzi w komórkach i obejmuje przemiany chemiczne, które zapewniają utrzymanie nas przy życiu i we względnej homeostazie.
Znaczącą rolę w tych procesach pełnią hormony tarczycy, regulując przemiany metaboliczne na poziomie komórkowym.
No i jest też system pozbywania się przez organizm odpadów metabolicznych i toksyn – a to odbywa się przez układ limfatyczny, jelita, układ moczowy, skórę…
Co więcej, wg Ajurwedy Twój metabolizm to nie tylko przetwarzanie pokarmu, ale również przetwarzanie wszystkich bodźców, doznań zmysłowych i emocji…
A w dodatku jelita są ściśle powiązane z systemem nerwowym – połączone z mózgiem nerwem błędnym. To tzw. jelitowy układ nerwowy.
Ajurweda patrzy więc na trawienie i metabolizm bardzo szeroko. Używa tu pojęcia agni – “ognia trawiennego”, który jest metaforyczną siłą transformacji w organizmie – przemiany materii w energię, bodźców, doświadczeń i doznań – w myśli i emocje.
Efektywne agni jest według Ajurwedy absolutną podstawą zdrowia i dobrostanu.
Jeśli agni jest osłabione, Twój organizm nie jest w stanie efektywnie trawić pokarmu i przekształcać go w użyteczną energię.
Objawy słabego agni:
- odbijanie, zgaga, refluks, uczucie ciężkości po posiłku – to przede wszystkim objawy osłabionego trawienia w żołądku
- wzdęcia i gazy – osłabione trawienie w jelicie cienkim
- intensywny zapach stolca, zaparcia lub biegunka to oznaka osłabionego trawienia w jelicie grubym
- poczucie ciężkości po jedzeniu
- brak apetytu lub przeciwnie – niekontrolowany apetyt i zachcianki żywieniowe
- intensywny zapach potu
- ogólne uczucie zmęczenia i braku energii
- uczucie braku motywacji, zastoju, ociężałość mentalna
- zwiększoną podatność na infekcje i choroby ze względu na kumulację toksyn w organizmie.
Jak wzmocnić i poprawić agni?
- jadaj posiłki o stałych porach
- posiłki powinny być nieskomplikowane – nie używaj zbyt wielu składników na raz
- zalecane są posiłki ciepłe – gotowane lub poddane innej obróbce termicznej, ponieważ są łatwiejsze do strawienia niż zimne i surowe
- max 3 posiłki dziennie – unikaj podjadania pomiędzy posiłkami
- nie przejadaj się – nie jedz za dużo podczas jednego posiłku. Ile powinno się co do zasady jeść? Złącz swoje dłonie razem. Ogranicz wielkość swojej porcji do tej objętości. Jest to mniej więcej 2/3 wielkości twojego żołądka. W wariancie idealnym należałoby wypełnić żołądek w 1/3 pokarmem stałym, w 1/3 płynami, zostawiając trochę wolnej przestrzeni, aby było miejsce na trawienie. A 1/3 płynu powinna pochodzić z zupy lub z małych łyków wody podczas posiłku.
- unikaj przetworzonej żywności
- na Twoim talerzu powinny być przede wszystkim produkty sezonowo dostępne w miejscu w którym mieszkasz
- dodawaj do potraw przypraw stymulujących trawienie, takich np. imbir, asaftedyda, kumin, koper włoski, kurkuma, kardamon czy czarny pieprz
- pamiętaj o odpowiednim nawadnianiu się
Czytałam, że poprawia trawienie zjedzenie przed posiłkiem plasterka imbiru z solą i limonką.
ostatnio próbuje pić ocet jabłkowy rozcieńczony w wodzie. Zobaczę czy to pomoże.
Mam pracę siedzącą więc to trawienie jest utrudnione.
Jak bam kilka miesięcy temu na wycieczce w Japonii to pięknie mi się rozkrecilo trawienie. Sporo w ciągu dnia chodziliśmy no i też fajne jedzenie było. Po powrocie jeszcze chwilkę było ok a później powrót dolegliwości, o których jest tu napisane .
tak, ruch jest ważny, a kuchnia azjatycka w ogóle jest lżejsza niż nasza i lepiej skomponowana pod względem dbałości o trawienie. Zgadza się, to taki ajurwedyjski aperitif – imbir z solą i limonką/cytryną. Ale to działanie doraźne. Na dluższą metę warto zacząć korzystać ze wskazówek w artykule. Pozdrawiam!