O mięcie i herbatce miętowej, przynoszącej ulgę w niestrawności, słyszał każdy, nawet osoby, które niespecjalnie interesują się ziołami i ziołolecznictwem. Ze względu na jej popularność postanowiłam przyjrzeć się temu, jak Ajurweda postrzega miętę i czy ma ona bezpośredni wpływ na układ hormonalny.
Mięta rośnie na niemal wszystkich kontynentach i podobno jest ponad 40 jej gatunków.
W Ajurwedzie używa się przede wszystkim Mentha spicate – mięty zielonej/kędzierzawej, czyli spearmint.
Przeanalizujmy więc tę roślinę tak, jak to się robi w Ajurwedzie.
Czyli – przyjrzyjmy się trzem jej aspektom:
- rasa – smak, a Ajurweda wyróżnia sześć smaków – o tym więcej pisałam tutaj – i zajrzyj koniecznie do tego tekstu
- virya – potencjał rozgrzewający lub wychładzający
- vipaka – efekt jaki wywołuje zioło w organizmie po jego strawieniu, czyli jak będzie działać w organizmie, jak wpływać na tkanki i systemy. Są trzy rodzaje vipaka: madhura (efekt anaboliczny – budulcowy, kojarzony ze słodkim smakiem), amla (efekt metaboliczny – utrzymanie, zachowanie, wsparcie, kojarzony z kwaśnym smakiem), katu (efekt kataboliczny – rozpadu, zniszczenia, rozkładu, kojarzony z ostrym smakiem).
Pod tym kątem, biorąc pod uwagę wszystkie te aspekty, rozpatrujemy potencjał leczniczy każdego zioła. To pozwala ustalić, jaki będzie miała wpływ dana roślina na poszczególne dosze i czy można ją zastosować u konkretnej osoby.

Mięta spearmint:
- rasa: ostry
- virya: wychładzająca
- vipaka: ostra
Te właściwości sprawiają, że mięta zielona jest ok. dla pitty, i balansuje doszę vata i kapha, czyli jest – jak mawiamy po ajurwedyjsku – kaphavatashamak.
Kiedy i jak stosujemy miętę:
- dla pobudzenia trawienia, wzmocnienia agni, zapobieganie niestrawności – jako dodatek do potraw, oraz jako napar/herbata – liście zalane gorącą wodą
- bóle stawów, zwłaszcza ze stanem zapalnym – okłady z rozgniecionych liści
- gorączka – zimny napar, czyli liście zalane zimną wodą i odstawione na kilka godzin, co najmniej 6-8 h,
- przy kaszlu i bólu gardła – sok z liści z miodem
- układ oddechowy – działa odśluzowująco, odtyka też zatoki
- choroby jamy ustnej i nieprzyjemny zapach z ust – płukanie roztworem wody i soku z liści
- moczopędnie – przy wszelkich zaburzeniach oddawania moczu
- nadciśnienie
- trądzik – zewnętrznie w maseczkach z dodatkiem wody różanej, lub hydrolat miętowy do tonizowania lub nawilżania skóry
Wpływ mięty na układ hormonalny
Wg Ajurwedy mięta zielona może być stosowana przy zaburzeniach miesiączkowania – gdy miesiączka jest bolesna lub nieregularna. Tyle na ten temat mówią moje ziołowe książki.
Przegrzebałam badania naukowe i okazuje się, że współczesna nauka oczywiście potwierdza mądrość Ajurwedy 😉
Okazuje się, że mięta zielona wpływa na poziom hormonów LH i FSH, produkowanych przez przysadkę mózgową, które stymulują jajniki do określonej aktywności i zarządzają cyklem menstruacyjnym.
Co więcej, mięta zielona obniża poziom testosteronu we krwi u kobiet. A podwyższony poziom testosteronu (lub innych androgenów, np. DHEA), prowadzi do zaburzeń miesiączkowania (nieregularny, wydłużony cykl, bolesne miesiączki), czemu zazwyczaj towarzyszy nadmierne owłosienie i trądzik. Są to symptomy, które lekarze ginekolodzy kwalifikują jako PCOS czyli zespół policystycznych jajników.
Dodam tylko, że wyniki badań poziomu testosteronu z krwi mogą być niemiarodajne, ponieważ wskazują one tylko na to, ile testosteronu krąży w krwi, a nie dają informacji o ilości testosteronu zgromadzonego w tkankach.
Zatem regularne popijanie herbaty miętowej z mięty zielonej będzie wpływało korzystnie na cykl menstruacyjny, na płodność, i pomoże uporać się z przykrymi objawami nadmiaru testosteronu, takimi jak nadmierne owłosienie i trądzik. Oczywiście, sama mięta nie wystarczy – należy zadbać o siebie na wszystkich poziomach, poprzez odpowiedni styl życia, zrównoważony sposób odżywiania, właściwą relację ze sobą… Niemniej jednak może być suplementem diety, który będzie Cię aktywnie wspierał w powrocie do równowagi.

Herbata miętowa – przepisy
Jednym z moich ulubionych sposobów na picie mięty, gdy już znudzi mi się solo, jest przyrządzanie jej na sposób arabski – z zieloną herbatą. Smakuje wybornie 🙂 Tutaj znajdziesz przepis
A drugi ulubiony, to herbata wg przepisu dr Vasanta Lada, z książki „Gotuj z Ajurwedą dla zdrowia”
Składniki – dla 4 osób:
- 1/2 łyżeczki świeżego, drobno posiekanego imbiru
- 3 szczypty sproszkowanego imbiru
- 3 szczypty sproszkowanego kardamonu
- 1 laska cynamonu
- 2 szczypty gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka nasion kolendry
- 1 łyżeczka nasion kminu rzymskiego (kuminu)
- 1/2 szklanki świeżych liści mięty lub 1 łyżka suszonej mięty
- 3-4 goździki
- 3 szklanki wody
- 1 szklanka mleka
Zagotuj wodę. Wsyp herbatę i przyprawy oraz wlej mleko. Gotuj na małym ogniu przez kilka minut. Odcedź i podawaj




Funkcja trackback/Funkcja pingback