Co to jest, jakie niesie ze sobą konsekwencje dla organizmu i jak sobie z tym radzić?
Pojęcie dominacja estrogenowa nie jest stricte medyczne, nie używają ginekolodzy (a przynajmniej nie polscy), nie zna go również Ajurweda. Jednak określenie bardzo trafnie opisuje realny problem hormonalny, dlatego postanowiłam napisać szerzej na ten temat. Zwłaszcza, że to pojęcie przewinęło się już w kilku wcześniejszych tekstach; czas najwyższy na doprecyzowanie i rozwinięcie tematu. Spróbuję to zrobić, chociaż jest to temat – rzeka, i można napisać o tym całą książkę 🙂
Dominacja estrogenowa, jak sama nazwa wskazuje, to sytuacja, gdy w organizmie kobiety jest kłopot z estrogenami. Przyczyny tego mogą być trzy:
1. hiperestrogenizm – gdy organizm produkuje zbyt dużo estrogenów
2. niewystarczająca ilość progesteronu.
3. problem z metabolizowaniem estrogenów
Zastanówmy się jednak najpierw, jakie funkcje w organizmie kobiety pełnią estrogeny.
Estrogeny – co to jest?
Zacznijmy od tego, że są 3 rodzaje estrogenów:
- estron – produkowany przez tkankę tłuszczową i mięśnie, najwięcej jest go u kobiet w ciąży i po menopauzie
- estradiol – produkowany przede wszystkim przez jajniki, najsilniejszy spośród wszystkich trzech, dominuje u kobiet w wieku reprodukcyjnym, nie będących w ciąży, i to na nim tu się skupiamy
- estriol – ochronny estrogen, produkowany w ciąży przez łożysko, u kobiet nie będących w ciąży jest oczywiście niski
Funkcje estrogenów:
- stymulowanie wzrostu endometrium
- pobudzanie wydzielania śluzu
- regulacja gospodarki wapniowej (a więc zapobieganie osteoporozie)
- regulacja gospodarki lipidowej – zwiększanie poziomu “dobrego” cholesterolu HDL i obniżanie poziomu “złego” cholesterolu LDL
- stymulacja przyrostu mięśni gładkich
- uatrakcyjnienie wyglądu – pełniejsze piersi, zdrowsze włosy, skóra, paznokcie
Jeżeli chciałybyśmy użyć terminologii ajurwedyjskiej… Estrogeny to hormony kaphiczne z natury 🙂 czyli – budulcowe, przyrostowe. Objawy dominacji estrogenowej mogą być więc zakwalifikowane jako zaburzenia doszy kapha, przejawiające się wszelkiego rodzaju nadmiarami, przyrostami w ciele, oraz dodatkowo zaburzeniami w obrębie gospodarki wodnej (bo kapha to energia ziemi i wody).
Objawy dominacji estrogenowej:
- wszelkiego rodzaju przyrosty: nadmiar tkanki tłuszczowej, zwłaszcza w obrębie brzucha i ud, celulit, torbiele w piersiach, cysty na jajnikach, polipy, mięśniaki macicy, ale także guzki na tarczycy
- zaburzenia gospodarki wodnej: zatrzymania wody w organizmie, zastoje obrzęki limfatyczne, zaśluzowienie organizmu
- zaburzenia miesiączkowania: obfite lub skąpe miesiączki
- zaburzenia cyklu menstruacyjnego
- PMS i PMDD i wszystkie związane z tym objawy, np. bolesne piersi, wahania nastroju, trądzik hormonalny
- rak piersi, jajników, macicy – typ estrogenozależny
- endometrioza
Jak sprawdzić, czy mam dominację estrogenową?
Normalny odruch współczesnej kobiety – zrobić badania krwi.
Ale…. stężenie estrogenów jest różne w różnych fazach cyklu menstruacyjnego. Najniższe jest w czasie miesiączki, później stopniowo wzrasta, osiąga najwyższe stężenie przed owulacją, później znowu spada. I właśnie ze względu na zmienne stężenie estrogenów robi się to badanie w określonej fazie cyklu, dwukrotnie: 3 dnia cyklu oraz 7 dni po owulacji.
Co jednak, gdy okazuje się, że wyniki badań są w normie? Jeżeli tak jest, a mimo to pojawiają się u Ciebie jakiekolwiek z wymienionych objawów dominacji estronegowej, to oznacza, że nie występuje u Ciebie przyczyna 1 czyli hiperestrogenizm.
Warto więc sprawdzić, czy nie jest coś na rzeczy z przyczyną 2, czyli z niewłaściwym stosunkiem estrogenów(estradiolu) do progesteronu. To również możesz ustalić badaniem – gdy po owulacji badasz estrogeny, zbadaj również progesteron. Niewłaściwa proporcja tych hormonów w stosunku do siebie rozchwiewa organizmem. Oczywiście, podstawowe pytanie brzmi, czy w ogóle masz owulację – bez niej nie ma progesteronu. Ale jeżeli ona jest a mimo to progesteron jakiś taki nijaki, to weź pod uwagę, że organizm wykorzystuje właśnie progesteron do produkcji hormonów stresu, gdy już nadnercza sobie same nie radzą z ich wydzielaniem, a ciągle są do tego stymulowane przez Ciebie i/lub okoliczności/sytuację w której jesteś.
Najczęstsza przyczyna dominacji estrogenowej
Jednak najczęstszą przyczyną dominacji estrogenowej, jaką obserwuję u swoich klientek (i z którą sama się zmierzyłam), jest przyczyna 3 – problem z metabolizowaniem estrogenów.
Otóż, estrogeny są nam niezbędne w określonych fazach cyklu menstruacyjnego. Gdy już jednak są niepotrzebne, organizm powinien się ich pozbyć, jakoś je zmetabolizować i wydalić na zewnątrz.
Od metabolizowania estrogenów jest wątroba. Nie wdając się w zawiłości biochemiczne – to właśnie wątroba zajmuje się zbędnymi estrogenami, rozkłada je na mniejsze części, które następnie organizm może wydalić przez jelita. Jeżeli wątroba jest w jakikolwiek sposób obciążona, nie pracuje tak wydajnie jak powinna (bo np. brak jest woreczka żółciowego), wówczas proces metabolizowania estrogenów jest zaburzony, zatrzymują się w organizmie, zamiast go opuścić, i stąd powstaje dominacja estrogenowa. Tym bardziej, gdy jelita mają trudności z wypróżnianiem się na bieżąco.
Obciążona wątroba = wg podejścia ajurwedyjskiego stanowi zapalnemu, które określamy jako zaburzenie energii ognia – doszy pitta, która ma swoją siedzibę właśnie w wątrobie.
Zatem dominacja estrogenowa wiąże się ze stanem zapalnym.
Niestety, nadmierny ogień (czyli stan zapalny) nie pojawia się zazwyczaj ot tak, sam z siebie. Gdy ogień wymyka się spod kontroli, zazwyczaj ma to związek ze zbyt mocno wiejącym wiatrem – czyli z zaburzeniem doszy vata.
Więc przy dominacji estrogenowej zaburzone są wszystkie trzy dosze :-/
Dominacja estrogenowa – jak sobie radzić?
Niestety współczesna medycyna doradza przeważnie jedno – zablokować cykl menstruacyjny tabletkami hormonalnymi. Co na dłuższą metę może zaprowadzić do jeszcze większego bałaganu hormonalnego….
Co więc robić?
- priorytetem będzie obniżenie stanu zapalnego, czyli ograniczenie wszystkiego, co obciąża wątrobę: używki typu kawa, herbata, alkohol, tłuste potrawy, ostre przyprawy, kwaśne produkty, cukier. Co zamiast? Polecam wszelkie zielone warzywa i liście, które odciążają i usprawniają pracę wątroby. Szczególnie korzystny jest brokuł, teraz wiosną polecam zwłaszcza jego kiełki.
- zapewnij regularność wypróżnień. Ideałem jest zrobić kupę codziennie rano, przed śniadaniem. Jeżeli masz tendencję do zaparć, która jest rodzajem suchości w organizmie, to zwróć uwagę na to, ile wypijasz dziennie wody i jaką ilość zdrowych tłuszczy spożywasz.
- suplementacja magnezem – zwłaszcza jeżeli przed miesiączką masz wybitną ochotę na czekoladę, więcej o tym, dlaczego magnez pisałam tu, tu oraz tu
- ogranicz ilość ksenoestrogenów
- bądź ostrożna z roślinami zawierającymi fitoestrogeny, wybieraj takie, które jednocześnie są przeciwzapalne, polecam granat/sok z granatu
- aloes/sok z aloesu – dobrze wpływa na wątrobę, jelita i układ rozrodczy
- amla (agrest indyjski) – przeciwzapalny